Forum

Forum Navigation
You need to log in to create posts and topics.

Beregar - into the unknown (polska wersja)

Tibia od zawsze była spowita przez mity, legendy, fantazje i zagadki. Część z nich jest dobrze znana przez większość tibijczyków. Któż nie słyszał o Bazyliszku, Serpentine Tower czy Sword of Fury? Możemy też napotkać mnóstwo mniej znanych treści, które są równie interesujące, ale nie zyskały aż takiej popularności. Tibiabosses to nie tylko bossy (jak nazwa wskazuje). Jesteśmy bosshunterami, a prawdziwy bosshunter powinien być dociekliwy i niezwykle cierpliwy. Te same cechy charakteryzują mystery hunterów.

Fascynujemy się (Mogh i Williams) tibijskimi legendami od wielu lat, więc spotkaliśmy się tu, w tawernie Bolfony, by strzelić piwko i podsumować nasze badania na temat podziemnego miasta pod górą - Beregar (brzmi prawie jak Erebor, prawda?). Okazało się, że ojczyzna starożytnego krasnoludzkiego plemienia skrywa pewne dawno zapomniane sekrety, które podjęliśmy się odkryć. Ponadto, Mogh odnalazł tam ukryty i zglitchowany quest, który w pewnych okolicznościach mógł doprowadzić do pozyskania nieskończonej ilości złota. Dowiecie się o tym więcej czytając naszą rozmowę.

Mogh: Siemasz Williams! Przemierzamy te komnaty już tak długo... Myślę, że nadszedł czas, by podsumować nasze poszukiwania i opublikować je, aby wszyscy mogli się zapoznać z wynikami.

Williams: Pozdro Mogh! To będzie długa rozmowa, więc strzelmy sobie po piwie w międzyczasie.

Bolfona: Do mnie ta gadka? Możecie sobie nawijać, ale nie oczekujcie ode mnie żadnej odpowiedzi.

Williams: Trochę zrzędliwa jak na barmankę, a ten krasnolud po drugiej stronie baru też jest irytujący...

Drog: <gulp gulp>

Mogh: Ale piwo mają tu jedyne w swoim rodzaju. Wróćmy do tematu. Nie ograniczymy się do omówienia tajemniczych historii związanych z tym miejscem, ale ujawnimy też niepublikowane wcześniej dialogi z NPC i inne ciekawostki, do których sami doszliśmy. Podsumujemy też to wszystko w jedną spójną teorię, a co najważniejsze, przegadamy jak odkryliśmy i ukończyliśmy quest, który był ukryty od ponad 11 lat oraz jaka była za niego nagroda.

Williams: Minęła ponad dekada, a nowe, wielkie odkrycia nadal są możliwe. Zacznę od zwięzłego omówienia tła historycznego odnośnie miasta Beregar.
Wiemy, że Beregar, które leży w podziemiach wyspy Fenrock, zostało odkryte wraz z Yalahar, co miało miejsce ponad 11 lat temu. Podziemia są zaskakująco rozległe i mieszczą nie tylko miasto, ale też kopalnie i liczne miejsca do potencjalnych huntów. Skupmy się jednak na queście The Hidden City of Beregar, który czeka tam na nas.

Mogh: Dokładnie. Fakt, że nawet po zaliczeniu wszystkich misji tego questa nadal nie jest on oznaczony jako ukończony, intrygował ludzi przez te wszystkie lata.
Nasza przygoda zaczyna się, gdy mamy zaliczone wszystkie 6 misji, na które składa się quest. Powinniśmy się wtedy udać do Emperora Kruzaka w Kazordoon, by zdobyć niezbędną wiedzę dotyczącą fabuły, jaka stoi za ukrytym questem.

Mogh: Kruzak dzieli się z nami ciekawą opowieścią. Dowiadujemy się od niego o konflikcie, który podzielił dwa krasnoludzkie plemiona w czasach starożytnej Tibii. Na skutek tego konfliktu jedno z plemion opuściło swoją ojczyznę i wyruszyło w drogę, by skolonizować nowe ziemie. Emperor wspomina też, że te wydarzenia zostały opisane w starym wierszu, znanym w dzisiejszych czasach przez wszystkie krasnoludzkie dzieci. Lokur jest skłonny nam go wyrecytować. Musimy jednak pamiętać, że jeśli wcześniej nie odwiedzimy Beregar przynajmniej raz, żaden z NPC w Kazordoon nie będzie chciał z nami rozmawiać na ten temat.

Williams: Zastanawiam się, co tak naprawdę musiało się wydarzyć, by wywołać konflikt o tak wielkiej skali. Kruzak mówi, że jego plemię czci dwa żywioły - ziemię i ogień, ale są oni bardziej powiązani z żywiołem ziemi. Z kolei plemię w Beregar postępuje na odwrót i zdecydowanie opowiada się za żywiołem ognia. Czy to mógł być główny powód? Oba plemiona oddają cześć dwóm żywiołom, jako że mają po dwóch NPC kapłanów reprezentujących ziemię i ogień. Być może za konfliktem stało coś jeszcze, na przykład walka o władzę. Mam wrażenie, że jest to istotne dla naszego ukrytego questu. Najwyraźniej NPC w świątyniach Beregar nie chcą z nami rozmawiać. A jeśli trzeba spełnić pewne określone warunki - mieć jakiś specjalny item przy sobie albo być podpalonym i wtedy użyć odpowiedniego słowa kluczowego? To mogłoby potencjalnie sprawić, że spojrzą na nas innym okiem, staną się bardziej przyjaźni i poświęcą nam swoją uwagę.

Mogh: A więc dzięki wierszowi dowiadujemy się też, że Beregar było domem 2 krasnoludzkich plemion. Jedno z nich w jakiś sposób dotarło do góry zwanej Big Old One, znajdującej się na środku głównego kontynentu. Tam założyli miasto Kazordoon (kolejne nawiązanie do Władcy Pierścieni - Khazad-dûm).

Williams: Pokonali kawał drogi i przekroczyli morze...

Mogh: Ale jak tego dokonali? Są tylko dwa sensowne wyjaśnienia. Przepłynęli morze statkami albo... pod ziemią! Przez tunel.

Williams: W pierwszej chwili to brzmi śmiesznie. Jak mieliby to zrobić? Wyobrażasz sobie w ogóle długość tego tunelu?

Mogh: Pamiętajmy jednak, że krasnoludy to eksperci. Nikt nie przebije ich umiejętności kopania i drążenia tuneli. Spytałem o to Tehlima, gdy wykonywałem misję Royal Rescue:

Mogh: Znalazłem bardzo ciekawą księgę w bibliotece Beregar. Opowiada ona o drążeniu tuneli. Najciekawsza część wspomina, że:

Williams: 1000 stron o tunelach… Spodziewałem się raczej 20...

Drog: 20? 20 piw dziennie wpędzi mnie do grobu! Muahahahaha!

Williams: Na miłość Crunora! Mógłbyś się zamknąć? Nie masz nawet pojęcia, jak ważne sprawy tu omawiamy. Tu tworzy się historia!

Drog: <mamrocze pod nosem>

Williams: 1000 stron o drążeniu tuneli i nazywają to "małym przeglądem historycznym". Ok, nie mam już teraz wątpliwości, że daliby radę przekopać się pod morzem. Właśnie sobie przypomniałem moją rozmowę ze Scuttym, krasnoludzkim technomancerem. Opowiedział mi o ich specjalnej technice kopania, przy której wykorzystują do pomocy tresowane rotwormy. Doskonały pomysł. Nigdy nie należy nie doceniać krasnoludów... Gdzie w takim razie znajduje się wejście do tego legendarnego tunelu?

Mogh: Oto jest pytanie. Poświęciłem temu sporo czasu i przepytałem krasnoludy w okolicy. Logicznie, w pierwszej kolejności odwiedziłem tawernę. Moja rozmowa z Bolfoną i Drogiem przebiegła następująco:

Williams: A więc coś wydarzyło się w północnej kopalni?

Mogh: Taak, najwyraźniej miał tam miejsce atak rotwormów, bo inni NPC też o tym wspominają. Ale co to ma wspólnego z Kazordoon?  Myślę, że to nie jest przypadek. To wyraźna wskazówka o ukrytym queście! Odwiedziłem północną kopalnię i pokręciłem się tam trochę, szukając czegoś ciekawego. Znalazłem tam zamknięte drzwi questowe:

Williams: Fantastyczne. Słyszałem o tych drzwiach. Wygląda na to, że nikt ich nigdy nie otworzył.

Mogh: Mało tego, w Kazordoon znajdziemy bardzo podobne drzwi, które zostały odkryte mniej więcej w tym samym czasie, gdy usłyszeliśmy o Beregar, 11 lat temu. Według wszystkich pogłosek jakie słyszałem, tych drzwi też nikt nigdy nie przekroczył. Jest tam również znak z ostrzeżeniem:

Williams: Oba tunele wyglądają na bardzo stare i chyba nikt o nie nie dba, jeśli istnieje niebezpieczeństwo zawalenia. Ponadto tunel w Kazordoon wydaje się być położony blisko środka miasta. To dość podejrzane.

Mogh: Nieprawdaż? Lata temu natknąłem się na notatki starego podróżnika. Opisywały jego wyprawy do Kazordoon i Beregar, gdzie użył on nielegalnych szpiegowskich narzędzi, by zbadać i rzucić okiem na te niedostępne miejsca za questowymi drzwiami. Nie mam pewności, czy to co pisał było prawdą, ale pamiętam każde słowo... Według opisów zobaczył on tam wagoniki do przewozu rudy, tory i bardzo stare wejścia do tuneli, spowite pajęczynami:

Williams: To jest to! Ukryty, starożytny tunel łączący dwa miasta. A więc legendy mówiły prawdę?

Mogh: Cóż, widzieliśmy takie wagoniki już wcześniej i wiemy, że są używane przez krasnoludów, by szybko przemieszczać się między różnymi lokacjami. Podsumujmy to - mamy wskazówki od NPC, 2 pasujące do siebie miejsca, dwie pary drzwi questowych i nie jesteśmy w stanie w pełni ukończyć questa The Hidden City of Beregar. Wszystko sumuje się w logiczną i spójną całość. Czy brakuje nam jakiegoś elementu układanki? Tak. Odpowiedniej misji w questlogu.

Williams: Skoro mowa o wagonikach, próbowałem uruchomić niektóre z tych nieaktywnych poprzez usunięcie z nich pajęczyn. Użyłem do tego firebuga i swojego miecza, i nawet odniosło to jakiś skutek, bo wejście do tunelu się oczyściło. Niestety jednak nie naprawiło to wagonu:

Mogh: Warto było spróbować.

Williams: Ta farma grzybów, którą również znajdziemy w Beregar, też jest jakaś podejrzana. Jest bardzo wielka, a jednak nie ma tam nic ciekawego poza różnymi rodzajami grzybów.

Mogh: Być może tam także jest coś ukryte, ale po prostu nie jesteśmy w stanie dostrzec wskazówki...

Bolfona:  Hej tam chłopaki, łapcie piwo.

Mogh: Dziękujemy droga damo.

Bolfona: TAK, jestem kobietą. Masz z tym jakiś problem?!?

Mogh: … Aha. Przypomnijmy sobie, co nam powiedział Nokmir, strażnik północnej kopalni:

Mogh: Zdaje się, że nie chce nadużywać naszej cierpliwości i nie odważy się poprosić raz jeszcze o pomoc.

Williams: Jakby nie patrzeć, ocaliliśmy jego reputację w ramach questu Justice for All. Muszę też wspomnieć, że przeprowadziłem małe śledztwo w kopalniach Beregar. Próbowałem rozkopać kilofem ziemię w różnych miejscach, obiłem też nim kilka gigantycznych kryształów - nic ciekawego. Zauważyłem interesującą rzecz. Za każdym razem, gdy spotkałem krasnoludzkich magów, towarzyszyły im stone golemy. Ciekawe, czyżby wykorzystywali te golemy do pracy albo do czegoś jeszcze innego?

Mogh: Odwiedźmy Emperora Rehala raz jeszcze. Być może ten stary krasnolud chciałby znowu skorzystać z naszych usług. Zwyczajnie spytałem go, jak się ma:

Mogh: Widać, że martwi się o plemię, które opuściło Beregar przed wiekami. Intrygujące... Ale co poza tym? Czy to ślepy zaułek?

Williams: Mam wrażenie, że zbliżamy się do kulminacyjnego punktu tego wieczoru.

Drog: <chichocze>

Mogh: Zdecydowałem się zrobić to, co dziesiątki mystery hunterów przede mną. Zasypałem go dużą ilością przypadkowych słów i ich kombinacjami.

Williams: No tak, próbowałem tego setki razy z różnymi NPC i nigdy nic nie odkryłem. Chyba nie chcesz powiedzieć, że...

Mogh: Nie mam pojęcia, czy Emperor był już tak zmęczony moim graniem mu na nerwach, ale po kilku godzinach pojawiło się coś nieoczekiwanego - „Your quest log has been updated!”. To był szok i zajęło mi dobrą chwilę, by się uspokoić. Od razu rzuciło mi się w oczy, że Royal Rescue quest ukończony przeze mnie lata temu znów jest aktywny w moim questlogu!

Williams: <opluwa się piwem>

Drog: <opluwa piwem Bolfonę>

Bolfona:
<wyciąga krasnoludzki topór spod lady>

Mogh: …Natychmiast zabrałem się za ukończenie tej misji i Rehal nagrodził mnie drugą parą dwarven legs!

Williams: Niesamowite. Minęło ponad 11 lat, a ty zdołałeś ogólnie rzecz biorąc odblokować ukryty quest, który okazał się zglitchowany...

Mogh: Dlaczego też nie spróbujesz? Powtórz Rehalowi te same słowa kluczowe co ja, on jest niedaleko.

Williams: W takim razie czekaj, daj mi kilka minut <biegnie do drzwi>.

Williams: Miałeś rację, to jest totalnie fantastyczne. Zrobiłeś coś niemożliwego, biorąc pod uwagę, jak dawno Beregar zostało odkryte i ile tysięcy osób rozmawiało jak dotąd z Rehalem. Nie mam wątpliwości, że twoje imię powinno zostać zapamiętane przez wszystkich prawdziwych RPG graczy w Tibii.

Mogh: To nic takiego, miałem trochę szczęścia...

Drog: <beknięcie> Para nowych, solidnych gaci codziennie. Nigdy więcej prania. Koleś jest dość inteligentny jak na człowieka.

Bolfona: Jawohl.

Williams: Wróćmy do naszej konwersacji. Nadal zostały tu pewne nierozwiązane zagadki. Próbowałem odnaleźć starego krasnoluda o imieniu Borre, który zaginął jakiś czas temu. Na początku sądziłem, że może padł ofiarą ataku rotwormów w północnej kopalni... Tak, ciekawe, czy Harog nie jest jakoś odpowiedzialny za ten atak, bo reaguje dość podejrzanie, gdy spytamy go o rotwormy. Okazuje się, że to nasz stary przyjaciel Pythius the Rotten odpowiada za zniknięcie Borra:

Mogh: Niech spoczywa w pokoju. Sądzę, że to właśnie ataki rotwormów powodują zawalanie się tuneli i sprawiają, że krasnoludy przestają o nie dbać, zostawiając je opuszczone. Bardzo ciekawe.

Williams: Swoją drogą, próbowałem wywołać taki atak rzucając po kopalni gruczołem feromonowym wyrwanym z ciała Rotworm Queen.

Mogh: Ohyda!

Williams: Ale to niestety nie zadziałało. Co za hańba. Zdobyłem 6 takich gruczołów i przydałoby się w końcu znaleźć dla nich jakieś zastosowanie. Skoro jesteśmy nadal przy temacie tuneli, jeśli krasnoludzkie plemię przebyło drogę pod morzem i musiało wykopać potwornie długi tunel, to na pewno zajęło mu to sporo czasu. Domyślam się, że całe lata.

Odbyłem ciekawą rozmowę z Xelvarem:

Twierdzi on, że krasnoludy z Kazordoon nigdy nie odłączyły się od tych z Beregar, co brzmi dość dziwnie. Mówi też o zagubionych krasnoludach.  Uważa on, że mogą pochodzić z Kazordoon lub są krasnoludami, które wyruszyły z Beregar i zabłądziły w tunelach podczas ich wielkiego marszu.

Mogh:  Z pewnością będziemy musieli to dogłębniej zbadać i być może doprowadzi nas to do niespodziewanych odkryć. Również natknąłem się na temat "zagubionych" krasnoludów, gdy rozmawiałem z Emperorem Kruzakiem:

Wspomina on mistrzów tych dziwnych krasnoludów, którzy prawdopodobnie są bossami, jakich musimy pokonać, walcząc dla gnomów na terenach warzone. Zastanawiam się, jak potężny był ten potwór Bloodtooth, którego w końcu pokonali, ale wymagało to użycia całej krasnoludzkiej potęgi. Jaka była jego rola i przez kogo został wysłany?

Williams: Chyba trzeba będzie się znowu spotkać pewnego dnia i spróbować odpowiedzieć na resztę pytań, które dziś padły. W każdym razie to była owocna rozmowa. Dokonaliśmy wielkich odkryć. Moja RPG dusza jest usatysfakcjonowana na jakiś czas.

Mogh: RPG nie umarło… Jeszcze.  Trzymaj się Williams.

Williams: Do następnego!



Bug znaleziony przez Mogha 15 maja, który pozwalał odbierać 1 parę dwarven legów codziennie, został przez nas oczywiście zgłoszony do Cipsoftu i dziś, 3 czerwca doczekaliśmy się fixa:

Jun 02 2020 -

Due to technical maintenance work, server save on all game worlds will take a bit longer than usual tomorrow. We expect all game worlds back online around 10:30 CEST.

Emperor Rehal nadal reaguje na słowo "worries", ale questlog już się nie updatuje, kiedy następnie powiemy "yes". Ukryty quest istnieje, ale wydaje się być w niedokończonej formie.

Cóż, to i tak była fajna przygoda i dowiedliśmy, że nawet po wielu latach w starych tibijskich miejscach zostało coś do odkrycia. Znaleźliśmy zglitchowany quest, kilka nieznanych odpowiedzi od NPC i słów kluczowych, które je wywołują, ale co najważniejsze, zebraliśmy w jednym miejscu wszystkie tajemnice dotyczące Beregar. Mamy nadzieję, że taka forma artykułu się wam podobała.

Mogh & Williams

Świetnie się to czyta, dobra robota chłopaki 🙂

Woow! Czekamy, dojdziecie do czegoś 🙂 Tylko nie zgińcie przysypani kamieniami w nieznanym tunelu. Take care.

Można sobie wziąć dalej 2 pary legów z questa?

Quote from jozefpielgrzym on 26 June 2020, 08:41

Można sobie wziąć dalej 2 pary legów z questa?

Nie można. Artykuł został opublikowany po naprawie błędu przez Cipsoft.